Zainspirowana wpisami innych blogerek. (...tak tak, jestem ściągarą!)
Pazurki mazane prawie suchym pędzelkiem (przed malowaniem dobrze wytarłam kolory o wierzch buteleczki z lakierem). Nie do końca jestem zadowolona, ale jak na pierwszy raz jest ok.
0 komentarze:
Prześlij komentarz